Warszawa lubi tempo. My też – ale bez sprintu w PowerPoincie. Jeśli system ma być „jakiś”, to zwykle kończy jako koszt. Jeśli ma być narzędziem – potrzebuje celu, procesu i porządnego wdrożenia. Tworzymy aplikacje webowe, mobilne i systemy dla firm: od analizy, przez UX, po wdrożenie i utrzymanie. Z porządkiem w backlogu i spokojną głową po stronie biznesu.
Bo kiedy rośniesz, rośnie też „ręczna robota”: maile, excelelki, przeklejanie danych i magiczne statusy typu „w trakcie”. Dobre oprogramowanie usuwa wąskie gardła: automatyzuje powtarzalne działania, przyspiesza obsługę klienta i daje dane do decyzji – zamiast domysłów. A Warszawa? Tutaj i tak wszystko dzieje się szybciej, więc system musi nadążyć.
Jasne kroki, statusy, uprawnienia i logika biznesowa. Każdy wie „co dalej”.
Automatyzacje i integracje ograniczają klikanie, kopiowanie i „podwójne wpisy”.
Raporty i dashboardy, które pokazują fakty: SLA, terminy, marże, wąskie gardła.
Budujemy rozwiązania end-to-end: od analizy, przez projekt UX/UI, po development, testy i wdrożenie. A potem – utrzymanie, rozwój i realne wsparcie, gdy biznes się zmienia. Bez „zostawiamy i uciekamy”.
Mapujemy proces, wymagania i ryzyka. Ustalamy priorytety i scope MVP.
Projektujemy flow użytkownika i interfejs – zanim powstanie linijka kodu.
Systemy dla firm, panele administracyjne, portale, platformy B2B.
Aplikacje dla klientów i pracowników: powiadomienia, offline, geolokalizacja.
ERP/CRM, płatności, logistyka, księgowość, SSO – spinamy ekosystem.
CI/CD, monitoring, kopie, bezpieczeństwo, aktualizacje i rozwój produktu.
Warsztat, cele, użytkownicy i procesy. Ustalamy, co ma być miernikiem sukcesu.
Zakres minimum, który daje wartość. Priorytety i backlog bez przeładowania.
Sprinty, demo, testy. Widzisz postęp, a nie „magiczne” wdrożenie na koniec.
Produkcja, monitoring, wsparcie i kolejne iteracje – produkt żyje razem z firmą.
Bonus dla Warszawy: możemy spotkać się stacjonarnie (albo online, jeśli korki wygrały).
Dla firm, które chcą mieć narzędzie dopasowane do procesu i rozwijać je w czasie – zamiast „żyć w obejściach”. Od startupów po dojrzałe organizacje, które mają dość „manuala” i chcą skalować operacje.
Konkrety, zanim zaczniemy: czas, koszt, proces i ryzyka.
