Dlaczego jedni płacą 500 zł, inni 5000 zł, a jeszcze inni… wcale nie wiedzą, za co płacą Jeśli kiedykolwiek szukałeś agencji SEO, pewnie przeżyłeś lekki szok.Jedna oferuje pozycjonowanie za 400 zł miesięcznie, inna za 4000 zł.Jedni mówią „efekty po 2 miesiącach”, inni – „minimum pół roku”.I teraz człowiek siedzi, drapie się po głowie i myśli: […]
Jeśli kiedykolwiek szukałeś agencji SEO, pewnie przeżyłeś lekki szok.
Jedna oferuje pozycjonowanie za 400 zł miesięcznie, inna za 4000 zł.
Jedni mówią „efekty po 2 miesiącach”, inni – „minimum pół roku”.
I teraz człowiek siedzi, drapie się po głowie i myśli: „To w końcu ile naprawdę kosztuje SEO i od czego to zależy?”
Odpowiedź jest prosta i skomplikowana jednocześnie.
Nie ma jednego cennika SEO, bo to nie jest produkt z półki.
To proces, który wymaga czasu, wiedzy, narzędzi, treści i strategii.
Zobaczmy więc, co tak naprawdę wpływa na koszt pozycjonowania strony, jak działa „kalkulator SEO” i jak nie przepłacić – ale też nie dać się skusić ofertom „pozycjonowania za grosze”.
Na początek trzeba obalić mit: SEO to nie trik, który „oszukuje Google”.
To zestaw działań, które mają sprawić, że Twoja strona będzie lepiej oceniana przez wyszukiwarkę i częściej pojawiała się w wynikach.
Agencje, takie jak P&S Piotra Pawłosia, mówią o SEO nie jako o koszcie, ale o inwestycji – bo raz wypracowane pozycje potrafią generować ruch i sprzedaż przez długie miesiące, nawet po zakończeniu kampanii.
Ale żeby to zadziałało, trzeba wiedzieć, co się za tą ceną kryje.
W branży marketingowej często używa się pojęcia „kalkulator SEO”, czyli zestawu czynników, które wpływają na koszt pozycjonowania.
Nie jest to narzędzie online (choć takie też istnieją), tylko sposób myślenia – analiza, co realnie trzeba zrobić, by osiągnąć efekt.
Oto najważniejsze elementy:
Pozycjonowanie kwiaciarni w małym mieście będzie tańsze niż sklepu z elektroniką. Dlaczego?
Bo w drugiej branży konkurencja inwestuje w SEO setki tysięcy złotych rocznie, a osiągnięcie TOP 3 w Google wymaga o wiele większego nakładu pracy.
Im więcej słów kluczowych chcesz wypozycjonować – tym więcej pracy.
Frazy ogólne (np. „buty sportowe”) są droższe niż niszowe (np. „buty trekkingowe damskie Salomon rozmiar 38”).
Dlatego dobra agencja zawsze analizuje, na jakie frazy warto się skupić, zamiast obiecywać wszystko.
Strona przestarzała, z błędami technicznymi, wolnym ładowaniem i brakiem responsywności to koszmar dla SEO.
Zanim zacznie się pozycjonowanie, często trzeba przeprowadzić audyt SEO i wdrożyć poprawki techniczne.
To kosztuje – ale bez tego dalsze działania to jak budowanie domu na piasku.
Google kocha wartościowe treści.
Dlatego ważne są opisy kategorii, artykuły blogowe, poradniki, meta tagi, nagłówki.
Ich przygotowanie wymaga copywritera, który zna zasady SEO i potrafi pisać językiem klienta.
Im więcej treści do stworzenia – tym większy budżet.
Linki z innych stron to sygnał dla Google: „Ta witryna jest wiarygodna”.
Ale uwaga – nie liczy się ilość, tylko jakość.
Dobre linki (z branżowych portali, artykułów sponsorowanych) kosztują od kilkudziesięciu do kilkuset złotych za sztukę.
Słabe, spamerskie linki? Szybki efekt – i jeszcze szybszy spadek.
Pozycjonowanie ogólnopolskie jest droższe niż lokalne.
Dlatego fraza „dentysta Warszawa” będzie wymagała dużo większego budżetu niż „dentysta Kalisz”.
Ale z drugiej strony – lokalne SEO potrafi przynieść świetne efekty za rozsądną cenę.
SEO to proces.
Jeśli ktoś obiecuje Ci efekt po tygodniu – uciekaj.
Rzetelne pozycjonowanie wymaga minimum 3–6 miesięcy, by zobaczyć realne wyniki.
Dlatego cena zawsze powinna uwzględniać długofalową strategię, nie chwilowy zryw.
Dobry „kalkulator SEO” to nie formularz, w którym wpisujesz adres strony i dostajesz magiczną liczbę.
To analiza, którą przeprowadza agencja, biorąc pod uwagę wszystkie wspomniane czynniki.
Proces wygląda mniej więcej tak:
Dzięki temu klient wie, za co płaci, i może realnie ocenić, czy oferta jest uczciwa.
Oferty typu „pozycjonowanie za 199 zł miesięcznie” wyglądają kusząco.
Tylko że najczęściej oznaczają:
Efekt?
Na początku coś rusza, po miesiącu spada, po pół roku dostajesz karę od Google i zaczynasz od zera.
SEO to nie jest sprint. To maraton, w którym liczy się jakość i konsekwencja.
Dobra agencja SEO zawsze jasno mówi, co wchodzi w skład usługi.
Zazwyczaj to:
A najlepiej – gdy oferta jest elastyczna.
Bo SEO dla sklepu e-commerce to coś innego niż dla lokalnego usługodawcy.
Nowoczesne agencje coraz częściej wykorzystują sztuczną inteligencję (AI) do analizy słów kluczowych, trendów wyszukiwania i zachowań użytkowników.
AI pomaga tworzyć treści szybciej i skuteczniej, ale nie zastępuje człowieka – potrzebny jest ktoś, kto zrozumie kontekst, emocje i intencje odbiorcy.
Dzięki AI można jednak:
Czyli… zapłacisz mniej za błędy i więcej za konkretne rezultaty.
SEO nie da się ocenić „na oko”. Dlatego każda agencja powinna regularnie raportować efekty:
Dobry raport tłumaczy dane, a nie tylko je prezentuje.
Jeśli agencja pokazuje wykresy bez kontekstu – pytaj, jak to przekłada się na Twój biznes.
Oczywiście zależy to od branży, konkurencji i celów, ale orientacyjnie:
To nie są stawki „z sufitu” – to realne widełki, w których agencja może działać uczciwie i skutecznie.
✅ Porównuj oferty – ale nie tylko po cenie.
✅ Pytaj o konkretne działania w ramach współpracy.
✅ Wymagaj raportów z wyników.
✅ Unikaj obietnic w stylu „gwarantowane TOP 1 w Google”.
✅ Zaufaj agencji, która tłumaczy proces, zamiast używać marketingowego żargonu.
Nie da się policzyć SEO jednym wzorem.
Bo pozycjonowanie to nie jednorazowa usługa, tylko proces oparty na analizie, testach, treściach i zrozumieniu biznesu klienta.
Cena SEO zależy od:
Dobra agencja nie sprzeda Ci „pozycjonowania”, tylko strategię widoczności, która przynosi realny zwrot z inwestycji.
Bo SEO nie jest wydatkiem.
To najbardziej opłacalna reklama długoterminowa, jaką możesz mieć.
Nazywam się Piotr Pawłoś – ekspert SEO i pozycjonowania stron. Od lat zajmuję się tym, co dla wielu jest czarną magią – SEO. Dla mnie to codzienność, pasja i sposób patrzenia na świat online. Każdy dzień zaczynam od analizy wykresów, fraz i wyników wyszukiwania, bo wiem, że za każdą pozycją w Google stoi strategia, pomysł i precyzyjna praca. Pomagam firmom rosnąć w sieci – nie przez przypadek, ale dzięki dobrze przemyślanej optymalizacji SEO, skutecznym kampaniom pozycjonowania i mądremu contentowi wspartemu jakościowym linkbuildingiem.
