Warszawa lubi tempo, ale marketing nie lubi pośpiechu bez planu. Dlatego zaczynamy od celu i lejka: co ma się wydarzyć (lead, sprzedaż, rejestracja), gdzie przepada ruch i co trzeba poprawić. Potem dowozimy kampanie, treści i optymalizację – tak, żeby budżet pracował, a nie „ładnie się wydawał”.
Porządek w działaniach i przewidywalność: zamiast „wrzucimy kampanię i zobaczymy” masz KPI, tracking i iteracje. A jeśli coś nie działa – wiemy, gdzie szukać: oferta, kreacja, landing, grupa, budżet, lejek. Bez zgadywania z fusów.
Ustalamy KPI i mapujemy drogę klienta, żeby marketing nie był „sztuką dla sztuki”.
Kreacje, komunikaty, landing – testujemy i skalujemy to, co dowozi wynik.
Patrzymy na CPL/CPA/ROAS i jakość leadów, nie tylko na „kliknięcia”.
Możemy wejść w audyt i plan na 90 dni, albo przejąć dowożenie: kampanie, SEO, content i analitykę. Wspólny mianownik: mierzymy, optymalizujemy i robimy marketing, który ma sens biznesowo.
KPI, kanały, plan działań, priorytety, quick wins i ryzyka.
Struktura kampanii, kreacje, testy, optymalizacja CPA/ROAS.
Widoczność, treści, linkowanie, prędkość strony, uporządkowanie serwisu.
Kalendarz, formaty, grafiki/wideo, copy i spójna komunikacja.
UX, copy, formularze, testy A/B, poprawa konwersji.
Tracking, zdarzenia, dashboardy, wnioski i plan optymalizacji.
Cele, dane, oferta, konkurencja, strona i obecne kampanie. Ustalamy KPI.
Priorytety, kanały, budżety, eksperymenty i harmonogram działań.
Kampanie, kreacje, landing, tracking. Startujemy i mierzymy od dnia 1.
Testy, iteracje, poprawki. Skupiamy się na tym, co realnie poprawia wynik.
Warszawska prawda marketingowa: tu konkurencja jest szybka. Dlatego wygrywa nie ten, kto „krzyczy głośniej”, tylko ten, kto ma lepszą ofertę + lepszy lejek + lepszą optymalizację.
Dla firm, które chcą leadów/sprzedaży i spokoju w danych — bez „marketingowej mgły” i wiecznych domysłów.
Konkrety: budżet, czas, mierzenie i czego potrzebujemy na start.
